środa, 27 kwietnia 2016

Dziennik żywieniowy: najlepsza zupa na świecie!

Wczoraj postanowiłam sobie dogodzić po godzinach poszukiwania pracy. Dawno nie było makaronu, zatem zrobiłam spaghetti ze szpinakiem. Szpinak niestety był mrożony, całkiem inny smak niż ze szpinakiem baby :( już wiem, dlaczego kiedyś nie lubiłam szpinaku.. Dorwałam też pomidory na straganie, wyglądały ładniej niż smakowały. Niby nasze polskie "Gargamele".


Bez przepisu, bo nie zasługuje na zapamiętanie. Zdarza mi się zrobić mistrzowski makaron ze szpinakiem, jednak nie tym razem :) 

We wtorki, chyba już stało się to tradycją, łapie mnie przeziębienie. Wieczorem czułam się bardzo kiepsko, chyba miałam stan podgorączkowy, bo zimne stópki były. Dlatego na kolację przygotowałam sobie kaszę jaglaną, która ma właściwości przeciwzapalne razem ze startą marchewką, szczyptą imbiru, cynamonu i miodem. Trzeba wspomagać swój organizm, a ja nie jestem zwolenniczką tabletek. Ufam kaszy ;)


Nie wygląda zachęcająco, ale porządnie rozgrzało. Do tego ostatnia część "Igrzysk Śmierci" i można chwilowo leniuchować w łóżku :)

Dzisiaj na śniadanie była jaglanka kokosowa- danie, które nie służy mojemu bieganiu. Trening był kiepski, ledwo przebiegłam 7 km. Winię za to właśnie śniadanie i lekkie przeziębienie. A szkoda, bo zielono jest i tak pięknie! Po treningu upiekłam placuszki z namoczonych płatków owsianych i do tego podałam domową konfiturę śliwkową. Uwielbiam racuszki owsiane, chyba przebijają omlety i naleśniki :) 

Obiadek:
W kolejce czekała zupa brokułowa, jednak internetowa inspiracja w tym tygodniu wygrała. Dzisiaj na obiad- zupa krem z pomidorów. Mistrzostwo świata! Wyszła dzisiaj omnomnom. Wierzcie na słowo! Do tego podprażona ciecierzyca i serek włoski- jestem w niebie. Idealnie pikantna, rozgrzewająca i do tego chrupiąca cieciorka. Po co komu makaron do zupy? ;)


Ta zupa zdecydowanie zasługuje na miejsce z przepisem. Ku mojej pamięci, żebym mogła sobie przypomnieć jaki to ma nieziemski smak! Ciekawe czy T. dzisiaj będzie smakowała. Dla niego wersja z makaronem po 20 km ;)

Zupa krem z pomidorów

Składniki:
* 3 marchewki
* 2 pietruszki
* kawałek pora
* kawałek selera 
* pół białęj cebuli i jedna czerwona
* 2 ząbki czosnku
* natka pietruszki
*2 puszki pomidorów
* olej z chilli
* sól, odrobina pieprzu, kurkumy, tymianku, bazylii, majeranku, 3 liście laurowe, słodka papryka

Dodatki:
* ciecierzyca
*ser włoski
*natka pietruszki

  1. Myjemy warzywa i kroimy je w plastry (bez cebuli i czosnku). Następnie rozgrzewamy odrobinę oleju na patelni i podsmażamy warzywa. 
  2. Dodajemy do warzyw cebulkę. Smażymy przez chwilę do zarumienienia.
  3. Przekładamy całość do garnka i zalewamy wodą, tak aby przykryła warzywa. Gotujemy do miękkości. Dodajemy część  natki. 
  4. Blendujemy.
  5. Dodajemy pomidory, gotujemy, dodajemy posiekany czosnek i wszystkie przyprawy. Gotujemy, aż pomidory się rozpadną. Dodajemy resztę natki.
  6. Blendujemy.
  7. Do swojej miseczki zupy dodałam podprażoną cieciorkę i pokruszony ser typu włoskiego oraz posypałam natką pietruszki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz